wtorek, 9 grudnia 2014

Czakramy Ziemi

CZAKRAMY ZIEMI


GRUCZOŁ ZIEMI

Kraków, Wawel. Woj. Małopolskie.

Najsłynniejsze miejsce mocy w Polsce występuje na Wawelu. Według radiestetów pod wzgórzem znajduje się kilka bardzo silnych punktów promieniowania. Najsilniejszy z nich zlokalizowano pod kryptą św. Gereona, gdzie przecina się aż siedem linii geomantycznych. Biegną przez Jasną Górę, Gniezno, Bornholm do świętych miejsc wikingów w Szwecji. Szczególnie silna linia łączy Wawel z Jerozolimą.
Zbigniew Święch, autor wielu publikacji o wawelskich tajemnicach, uważa, że każdy kto dotknie ściany sąsiadującej z miejscem mocy, zostanie w indywidualny sposób "napromieniowany" energią czakramu. Podobnego zdania był ojciec Czesław Klimuszko, słynny jasnowidz i zielarz. On również żywił przekonanie o zbawiennej dla ludzi energii płynącej z zamku na wawelskim wzgórzu. Wspomniał o wizycie hinduskiego profesora, który zwiedzał Wawel. W pewnej chwili naukowiec poprosił towarzyszących mu polskich uczonych, by zostawili go na chwilę zupełnie samego. Profesor stał przez ten czas w skupieniu, twarzą zwróconą ku wschodowi. Gdy towarzysze pytali go później, czemu służyła ta medytacja, odrzekł, że od dawna nurtowała go jedna sprawa i tylko tutaj mógł ją rozwiązać.
Sława wawelskiego czakramu doprowadziła w 2000 r. do akcji "czakramosceptyków", którzy w osobie dyrektora zamku stanowczo odcięli się od "miejsca mocy". Dyrekcja zniechęcona przestojami na krużgankach, które powodowali turyści przytulający się do ściany, aby czerpać energię z gruczołu Ziemi, wywiesiła ostrzeżenie, że "cudowny kamień" nie istnieje, na Wawelu nie działają żadne tajemne siły, zaś uprawianie praktyk okultystycznych wprost nie licuje z godnością Wawelu i jest sprzeczne z zasadami wiary katolickiej. Poza tym - tamuje ruch i niszczy ścianę.
W sprawę wmieszał się wtedy zamek królewski w Niepołomicach, ujawniając, że czakram obecnie znajduje się właśnie tam. Miał go przenieść z Wawelu do Niepołomic Kazimierz Wielki - rzekomo pod najstarszą część budowli. No i mamy energetyczną zagwozdkę...

BIAŁOWIESKI TRÓJKĄT BERMUDZKI

Puszcza Białowieska. Woj. Podlaskie.

Andrzej Antczak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku wspomina intruza z Bydgoszczy, który wjechał samochodem do lasu, aż do kamiennych kręgów. To dziwne miejsce położone jest niecałe sześć kilometrów na południowy zachód od Białowieży, na polanie. Zdezorientowany turysta wyjaśnił, że wjechał do lasu mimo obowiązującego zakazu kierowany jakimś wewnętrznym impulsem. Energia, której nie potrafił się oprzeć, przywiodła go dokładnie do kamiennego kręgu. Dopiero wtedy dowiedział się od leśnika, że jest w miejscu mocy. I rzeczywiście, leśna polana znacznie różni się od reszty puszczy. Zamiast typowych dębów, olch, świerków i brzóz, wokół kręgu rosną stare jabłonie, głogi i grusze.
"Większość otaczających krąg drzew rozgałęzia się już od korzeni, tak że z jednego pnia wyrastają nawet po trzy, cztery drzewa - zauważa Andrzej Antczak. - Ludzie, którzy postoją wewnątrz kamiennego kręgu, jak i na otaczającej go polanie, mówią, że poprawia im się samopoczucie, czują emanację energii, niektórym ustępują dolegliwości. Podobno widać tu czasem błękitną poświatę".
O niezwykłych miejscach wokół Białowieży pisał już w latach 20. XX wieku leśnik i okultysta Metodiusz Romanow. Dostrzegł, że występuje tu niezwykła, niespotykana gdzie indziej koncentracja energii przyrody. Według Leszka Mateli puszczę łączy z Gnieznem, centrum kultowym w Górach Harzu i kaplicą katarów w Druggelte linia pozytywnego promieniowania, która przebiega przez kontynent wzdłuż uskoku tektonicznego. 


GÓRA BOGÓW

Ślężą, Woj. Dolnośląskie

Położona około 30 kilometrów na zachód od Wrocławia Ślęża uważana jest za jedno z najsilniejszych miejsc mocy w Polsce. Przez wieki miała wielkie znaczenie dla okolicznych plemion, nazywano ją niegdyś Śląskim Olimpem, a pierwsze miejsca kultu na jej szczycie datowane są przynajmniej na 1300 rok p.n.e. Prawdopodobnie właśnie wtedy powstał na Ślęży monumentalny kamienny krąg otaczający miejsce oddawania czci bóstwu słonecznemu. Od wieków szczyt góry uważany jest za siedzibę nadnaturalnych mocy, legenda zaś mówi, że Ślęża została uformowana podczas wojny diabłów z aniołami. Dwie armie rzucały w siebie wielkimi głazami aż powstała góra, która zagrodziła usytuowane tu wejście do piekła.
Ślęża to drugie po Wawelu pod względem intensywności miejsce mocy w Polsce. Ezoterycy twierdzą, że w masywie Ślęży znajdują się tzw. sensory duszy naszej planety. Mają one zbawienny wpływ na okolicę, choć ich oddziaływanie powoli maleje. W latach 30. XX wieku wiara w niezwykłą moc Śląskiego Olimpu ujawniła się w dość nieoczekiwany sposób. Niemiecka młodzież zwykła odprawiać na jego wierzchołku obrzędy płodności w sobótkową noc. Do dzisiaj, mimo dość skromnej infrastruktury turystycznej, Ślęża jest jedną z gór najchętniej odwiedzanych przez mieszkańców Dolnego Śląska. Uczestnicy Projektu Cheops twierdzą, że masyw Ślęży przypomina z lotu ptaka układ piramid w Gizie. Tuż przed końcem świata to właśnie ze szczytu Śląskiego Olimpu zostaną zabrani w kosmos nieliczni, niestety, wybrańcy.


BŁĘDNE SKAŁY

Bukowina Kłodzka, Woj. Dolnośląskie

Jedno z najpiękniejszych miejsc Gór Stołowych na Dolnym Śląsku, niegdyś również ośrodek pogańskiego kultu. Legenda mówi, że Liczyrzepa, który nie chciał oddawać pokłonów słowiańskim bogom, zniszczył okolicę, a rozlatujące się kamienie stworzyły skalny labirynt zwany dziś Błędnymi Skałami. Podobno mają one niezwykłe właściwości i są jednym wielkim, może nie aż tak silnym, ale jednak miejscem mocy. Można tu doznać oświecenia, doenergetyzować się - w tym celu należy całym ciałem przytulić się do dowolnie wybranego kamienia. Wąskie uliczki, przejścia i tunele są jedną z największych atrakcji w tej części Polski. Doceniają ją turyści, więc o spokój i ciszę raczej tu trudno, szczególnie latem.


MIASTA MOCY

Wrocław, Ostrów Tumski, Woj. Dolnośląskie
Tykocin, Woj. Podlaskie

W czasach pogańskich mieszkali tu Ślężanie, później piastowscy książęta, a od XI wieku biskupi. Ostrów Tumski, najstarsza część Wrocławia, również uważana jest za miejsce mocy. Choć jedni twierdzą, że czakram ma się znajdować pod katedrą, inni, że pod niewielkim kościołem św. Marcina, tradycyjnie jednak grupy medytujących siadają pod ścianą tej drugiej świątyni. To jeden z najstarszych kościołów w mieście, który niegdyś był częścią piastowskiego zamku.
W Tykocinie, ulubionym "miasteczku bajeczce" Agnieszki Osieckiej, również lokalizuje się miejsce mocy. Tutaj najbardziej energetycznym punktem są okolice synagogi, choć czakram może się znajdować również pod odbudowanym niedawno zamkiem Zygmunta Augusta.


KAMIENNE KRĘGI

Odry, Węsiory, Woj. Pomorskie

W Odrach leży jedno z największych w Polsce skupisko kamiennych kręgów uznawane za silne miejsce mocy. Na niewielkim terenie znajduje się 30 kurhanów i 10 kręgów kamiennych, które mają od 15 do ponad 30 metrów średnicy. Kamienne konstrukcje powstały przed ponad dwoma tysiącami lat, a ich budowę przypisuje się wędrownym plemionom Gotów. Ponieważ kręgi mają emitować subtelną energią i mają uzdrawiającą moc, często odbywają się tu medytacje psychotroników, radiestetów i miłośników terapii naturalnych.

"EGIPSKI" GROBOWIEC

Rapa, Woj. Warmińsko-Mazurskie

Grobowiec Farenheidów w kształcie piramidy powstał przed 1811 r. na planie kwadratu o 10-metrowych bokach. Ma 16 m wysokości, a zaprojektował go najprawdopodobniej duński rzeźbiarz Bertel Thorvaldsen, twórca warszawskich pomników Mikołaja Kopernika i księcia Józefa Poniatowskiego. Zleceniodawcą był Fritz Wilhelm von Farenheid, właściciel okolicznych dóbr i miłośnik kultury starożytnego Egiptu.
Podobno fundator wybrał miejsce na budowę grobowca nieprzypadkowo. Tutaj mają się przecinać trzy linie silnego promieniowania geomantycznego łączące pobliskie miejsca mocy. Jedna z tych linii wiedzie wprost do Wielkiej Piramidy w Gizie, druga łączy grobowiec rodziny Farenheidów z Królewcem i miejscem mocy w szkockim Findhorn, a trzecia biegnie z Kowna przez Rapę, Wilczy Szaniec (dawną katedrę Hitlera w Gierołży) i Karlsruhe w południowo-zachodnich Niemczech, gdzie znajduje się jedno z najsilniejszych miejsc mocy w Europie. Radiesteci uważają, że skoncentrowane w Rapie pozytywne promieniowanie Ziemi i energii kosmosu wzmacnia dodatkowo odpowiedni kształt wewnętrznego sklepienia, usytuowanego pod kątek 51,52 stopnia - dokładnie takim, jak nachylenie ścian w piramidzie Cheopsa.


FOCUS EXTRA nr 02/2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz