niedziela, 17 listopada 2013

Ptaki


PTAKI


Władcy niebios

Dzięki zdolności lotu nie ma dla nich niedostępnych terenów. Żyją w Himalajach i na Antarktydzie. Nie oparły się im oceaniczne wyspy, na których do dziś nie stanęła nasza stopa. Żadne zwierzę nie przemierza tylu kilometrów w ciągu roku co ptaki.
Znamy dziewięć tysięcy gatunków ptaków, od małych jak szerszenie kolibrów, do ważącego tyle co dwóch dorosłych ludzi strusia. Ale mimo tych różnic łączy je jedno: wszystkie znoszą jaja. Podobnie jak ssaki są stałocieplne. A skrzydła, pióra, mocny, lecz niezwykle lekki szkielet i bardzo wydajny układ oddechowy umożliwiają im latanie. Co ciekawe, skrzydło jest anatomicznym odpowiednikiem ludzkiej ręki, chociaż ma mniej palców. Wyjątkowe dla tych zwierząt jest posiadanie dzioba, którego dolna i górna część jest ruchoma, umożliwiając tym samym sprawniejsze chwytanie pokarmu. U ssaków porusza się tylko żuchwa, czyli dolna szczęka.
Kształt dzioba danego gatunku ptaka dostosowany jest do trybu życia i do sposobu, w jaki zdobywa jedzenie. Płuca są małe, ale łączą się z workami powietrznymi rozmieszczonymi po całym ciele, które działają jak przysłowiowe miechy. Niezbędne podczas wysiłku w powietrzu.
Najstarsze odkryte skamieniałości ptaków pochodzą sprzed około 150 mln lat. Znalezione przez naukowców szczątki należały do Archeopteryksa litographica, zwierzęcia podobnego do wrony, którego budowa łączyła w sobie cechy gadzie i ptasie. Zwierzę to miało skrzydła i pióra jak ptak, ale w miejscu dzioba był pysk i uzębione gadzie szczęki. Dopiero w kredzie (142-65 mln lat temu) ptaki osiągnęły bardzo dużą różnorodność i dobrą sprawność lotu. Prawdopodobnie w tym czasie na Ziemi pojawili się bezpośredni przodkowie dzisiejszych ptaków.

Misterna budowa

Mocne mięśnie, lekki szkielet, twardy dziób i skrzydła - natura wiedziała, jak wyposażyć najlepszych lotników na Ziemi. Chociaż na zdjęciu rentgenowskim skrzydło ptaka przypomina ludzką rękę, to jednak za mało, byśmy mogli marzyć o lataniu.
Ptakom pomagają w powietrzu silne mięśnie piersiowe, a przede wszystkim pióra, tworzące powierzchnię nośną skrzydeł. Poza tym wiele ich kości jest pustych w środku i wzmocnionych, dzięki czemu szkielet jest bardzo lekki, a przy tym wytrzymały. Ważną funkcję pełnią też nogi - ich mocne mięśnie pomagają wzbić się do lotu i amortyzują lądowanie. Poszczególne gatunki mają natomiast różne stopy, w zależności od tego czy służą brodzeniu po wodzie, uśmiercaniu ofiary lub szybkiemu przemieszczeniu się po ziemi. Podobnie jest z dziobem - np. papugi używają go do rozłupywania orzechów, a kolibry spijają nim nektar z kwiatowych kielichów.

Miłosny spektakl

Ptaki są specjalistami od barwnych zalotów.

Na rybkę, a może oczko? Samce ptaków mają wiele sposobów, by zwabić partnerkę. Niektórym natura ułatwiła sprawę, obdarzając kolorowym upierzeniem. I tak pawie dumnie rozpościerają ogon przed samicą. Im więcej na nim oczek, tym większa szansa w zalotach.
Samiec mandarynki na okres godów przywdziewa specjalny, elegancki garnitur. Jaskrawe elementy, przyciągające uwagę potencjalnej partnerki, stosują np. marabuty i fregaty - nadymają czerwony worek przy gardle. Podobnie postępują tragopan modrolicy, którego szyja zmienia się w jaskrawoniebieską ozdobę. Rybitwy arktyczne nie mają co prężyć, więc wabią partnerkę smacznymi rybkami, zaś altannik buduje dla niej piękne gniazdo z ogrodem.

Apetyt pisklaka

Jeśli zaloty zakończyły się sukcesem i samica została zapłodniona, w jej jajniku zaczyna się formować się jajo. W tym, czasie dorośli budują bezpieczne gniazdo, w którym przyszła mama znosi cenny "ładunek".
Większość ptaków siedzi na jajach, ale np. pingwiny noszą je na stopach, ukryte pod fałdą skóry. Gdy pisklę (które w trakcie rozwoju odżywiało się żółtkiem) jest już gotowe, przebija skorupkę. Zanim otworzy oczy, rozdziawia dziób i krzyczy, że jest głodne.
Rodzice dwoją się i troją łapiąc muchy, polując na zające czy zwracając własny obiad, byle tylko zatkać wrzeszczące potomstwo. A czeka je jeszcze nauka latania i lekcja zdobywania pożywienia. Mimo to ptaki, poza nielicznymi wyjątkami, jak kukułka, cierpliwie znoszą trud rodzicielstwa.

Ptasia mowa

Papuga powtarza całe zdania, a gwarek jest w stanie nauczyć się kilkuset ludzkich słów, chociaż nie rozumie ich znaczenia. Ptaki to jedyne zwierzęta, z którymi możemy "pogawędzić".
Prawdziwym mistrzem naśladowania dźwięków jest właśnie gwarek. Ten ptak z rodziny szpakowatych żyje w wilgotnych lasach południowej Azji. Co ciekawe, w naturze wcale nie powtarza odgłosów swoich sąsiadów, za to zabrany do domu zaczyna prawdziwe popisy. Potrafi naśladować barwę i ton głosu konkretnej osoby, a także szczekanie psa, szum wiatru czy bulgotanie w rurach (dlatego zanim sprawimy sobie takiego lokatora, dobrze się zastanówmy). Taka umiejętność to w świecie ptaków wyjątek - samce (dużo rzadziej samice) połowy pozostałych gatunków posługują się śpiewem. Za jego pomocą zaznaczają teren, wabią partnerkę, czy tak jak słowik i skowronek urządzają prawdziwe koncerty. 

Od kolibra do strusia

Gigant ptasiego świata - struś - waży tyle co 80tyś koliberków hawańskich, najmniejszych przedstawicieli tej gromady. Ale drobniejszy nie znaczy gorszy. Kolibry też potrafią zadziwiać nie lada wyczynami - ich skrzydełka uderzają 80 razy na sekundę!
Największe ptaki nie mogą latać. Tak jest z emu, nandu i pingwinami (cesarskie ważą prawie 40kg, mierzą ponad metr). Ale natura zrekompensowała im to w inny sposób - emu, strusie i nandu mają silne nogi, by mogły szybko biegać, a pingwiny są świetnymi pływakami. Największe różnice wielkości w obrębie jednego rzędu występują u drapieżnych - od drobnych sokolików po kondora, którego skrzydła mają rozpiętość 3 metrów.

Bajeczne rezydencje

Z patyków, błota, liści, piórek i przy użyciu tylko dzioba budują niesamowite domostwa. Wiszące kosze tkaczy, ptaków zamieszkujących Afrykę Płd. są doskonałym tego przykładem.
Z zewnątrz gniazdo tkaczy przypomina kosz ze słomek przetykany i listkami. W środku wyściełane jest trawą i piórami. Wisi wysoko nad ziemią, dzięki czemu nie wejdzie tam żaden drapieżnik. I jest tak dobrze zamocowane, że nie strąci go nawet porządna wichura.
Z kolei altannik buduje gniazda w wilgotnych lasach Nowej Gwinei i Australii. Unikatowe konstrukcje z cienkich patyczków i trawy dekoruje jaskrawymi piórkami, a nawet znalezionymi kapslami.
Skąd te ptaki wiedzą, jak budować? Po prostu mają to w genach i pomimo ptasich móżdżków potrafią wiele się nauczyć.

Ptakom nic nie umknie

Jedne nurkują na kilkadziesiąt metrów, inne, tak jak sokół, ścigają ofiarę w locie. Są też takie, które nasłuchują, co w trawie piszczy, a potem rzucają się na zdobycz.
Ptaki aby przetrwać, wyspecjalizowały się w różnych technikach polowań. Jedną z najlepszych wypracowały drapieżne. Chwytają zdobycz w locie, co wymaga nie lada wprawy. Są gatunki, które zmieniają technikę łowiecką w zależności od rodzaju ściganej ofiary. Niektóre myszołowy polując na bezkręgowce, chodzą cicho i delikatnie po ziemi, a wypatrując gryzoni potrafią niemal zawisnąć w powietrzu, intensywnie trzepocząc skrzydłami. 
Rekordziści w polowaniu to sokoły. Żyją przede wszystkim na otwartych przestrzeniach, gdzie brakuje drzew czy krzewów, aby się za nie ukryć. Dlatego aby zaspokoić głód, wzbijają się na duże wysokości, wypatrują ofiar, a potem pikują z niesłychaną prędkością w kierunku upatrzonego zwierzęcia. Sokół wędrowny osiąga wtedy prędkość nawet 230km/h.

Oto ptaki dziwaki

Chodzą po wodzie, fruwają do tyłu, nie latają, bo przeszkadzają im pełne żołądki, śpią przez całą zimę... Świat ptaków jest pełen wyjątkowych okazów. Ale to wcale nie widzimisię tych zwierząt. Taki sposób życia wymusiły na nich warunki, w których żyją i tak ukształtowała je ewolucja.
To że koliber może latać do tyłu, pionowo startować czy wykonać zawis, ułatwia mu zbieranie nektaru z kwiatów. Dzięki temu też te najmniejsze ptaki świata oszczędzają energię, a metabolizm mają bardzo szybki. Niektóre gatunki w ciągu doby muszą zjeść pokarm o masie dwukrotnie większej niż ich waga!
Owadożernego długoszpona matka natura wyposażyła w nieproporcjonalnie długie palce. Ale dzięki temu ptak może sobie bez obaw spacerować po liściach na wodzie i łapać muchy, komary czy ważki. Nic w przyrodzie nie dzieje się bez przyczyny.

Wielka migracja

Żyją po to, aby większość czasu spędzać w locie. Znają nasz glob lepiej niż piloci, a mają do dyspozycji tylko swoje zmysły. Umieją zawsze trafić na miejsce i nigdy nie błądzą. Z pokolenia na pokolenie dziedziczą zakodowaną wiedzę o trasie międzykontynentalnego lotu. Fruwający rekordziści pokonują co roku tysiące kilometrów, żeby uciec przed zimnem, mieć co jeść i złożyć jaja. Absolutnym zwycięzcą w lotnej dyscyplinie jest rybitwa popielata. Wylatuje z Grenlandii, przelatuje wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki, okrąża Antarktydę i po pokonaniu 50 tys. km wraca na Grenlandię. Ale nic dziwnego, skoro ten ptak nade wszystko ceni sobie ciepło i ciągle podąża za słońcem. 

Za chwilę wyginą

Czerwona Księga Zagrożonych Gatunków nie kłamie. Ptaki zajmują tam wiele miejsca. Papugi, drapieżne, wróblowate... Wiele z nich już wkrótce na zawsze opuści naszą planetę. Niestety haniebną zasługę w ich tępieniu ma człowiek. Handel i przemyt papug jest tak wielki, że ludzie za pieniądze są w stanie schwytać te najbardziej zagrożone, nie licząc się z konsekwencjami.
Kupują je często tylko po to, aby pochwalić się przed znajomymi albo wzbogacić swoje domowe kolekcje. Z danych TRAFFIC, międzynarodowej organizacji zajmującej się monitorowaniem nielegalnego handlu gatunkami zagrożonymi wyginięciem, wynika, że na terenie Republiki Czeskiej trzymane są amazonki modrogłowe. Ich światowa populacja, żyjąca w naturalnym środowisku na Wyspach Karaibskich, wynosi 300-350 osobników! Być może wkrótce ta papuga podzieli los dodo. Nie potrafił latać, żył na wyspie Mauritius znajdującej się na Oceanie Indyjskim. W 1685 r. zaraz po jego odkryciu doszczętnie go wytępiono.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz